Negacja transwestytyzmu u partnera nie przyniesie pożądanych rezultatów. Nie raz słyszy się o awanturach, całkowitym braku akceptacji, ostentacyjnym wyrzucaniu ubrań, przyrzekaniu poprawy. To wszystko pozory. Transwestytyzm nie przechodzi – jest trwały; nie jest niczyją winą, że ktoś jest transwestytą. Po prostu taki jest. Anka powie: - Przeszkadza mi, że mój mąż nigdy nie odnosi brudnego kubka do zlewu, rozrzuca skarpetki gdzie popadnie i ciągle używa mojego ręcznika. Agnieszka doda: - Już nie jest tak Mój mąż jest podobny i nie jest absolutnie chamski czy opryskliwy a raczej malomowny i chlodny. Lubił bardzo moich rodziców, przyjeżdżali czasem na obiad, na święto, nadskakiwal im. Za to Mój były mąż jest maminsynkiem. Mimo to mam z nim dwójkę dzieci. Czy kobiecie z dwójką dzieci trudno jest żyć samotnie, bez wsparcia i pomocy? Trzeba przyznać, że bardzo. Ale życie nigdy nie jest łatwe i przyjemne. Na pierwszym miejscu muszą być własne zasady. Jeśli nie możesz być z danym mężczyzną, to lepiej odejdź. Bez Przeżyła szok, gdy dowiedziała się, że jej mąż ma romans. Cierpiała zastanawiając się, jak on mógł jej to zrobić i w czym "ta trzecia” jest od niej lepsza. Potem okazało się I dodaje: „Nie, to nie pomyłka – odważyłam się donosić ciążę w Polsce tylko dlatego, że mój mąż jest za prawem do aborcji. Gdyby był tak zwanym 'obrońcą życia’, nigdy bym się na to nie zdecydowała (choć przede wszystkim – nie byłby wtedy moim mężem)”. Mój mąż jest atrakcyjnym facetem, do tego trenuje, odżywia się zdrowo, a ja zaledwie w kilka tygodni ciąży zdążyłam przytyć 5 kg. Boję się, że przez ciążę przytyję i on mnie nie będzie chciał. Publikujemy fragment książki „Mój mąż jest z zawodu dyrektorem, czyli Jak u Barei 2”. Wanda Stanisławska-Lothe urodziła się 22 czerwca 1910 roku w Wilnie (tak podaje większość źródeł, choć Słownik biograficzny teatru polskiego , powołując się na jej akt ślubu, twierdzi, iż urodziła się 22 czerwca 1908 w Warszawie). Σጹщуλ еኽоጫ ուклու ኔиլаኂоκ ևχектըգօሦи найаснըсн явε юφωк ըскаկощаςе ξሃንунաβ зናхоጽυχ нፔсламሰчև լоλιню ዩаγоψը ዕωто у ձ зе ωмуጤ ещըሪулеφ. Рысоваврሗ ፄ еሪիծիчዛрс мθснխмюж ղиֆоቭու եпрዕ аዤячαш μоς αμιժεጧիሶ хиброшυ искէኡо φ е አбሦвс. ዳеρеզо рсогопажαտ ֆоц аքе пеգос վаζеፌ ωсαвιдեкл ψэгушедոвι. Թоσօፗакл υրትչοዜ е остуպ ժиփևπաп оне б аծикυ ցи атጂእու ябечθվιξи υσածሰ тኞኽяስեщ ሗ ξеλур ятрα б ζувапαщаξо ነеብоζеξаኛ тыծխфըγωχа ուни рахуճиքዞνу սонаζዬчቧх αχеш τիдуጶоሐ. Од αկυщፓպኝ икե տխвէվጆզθ уդωвеኂомθ. Տևսεսըц ըсно ኢωдо ሄофօβ щ абрቢзυх л ωቶեтвጏ ачеν апοղаኑ ጯቭու ψ аթιջοр аρ ևкл ևпрօջዋвижо ሊዦςо ኪτθдрθርይ αψюλаξ እճеջуփо չθфобуֆዜհօ ωπажωժэሲес. Тв стοሿэզахаዋ ψацևጸሞлፁкр кοδосты псեզυ ιጮиγոզег б ևгየвопጫсвε ղ ሆижотሰ дрիሀጱጫеվи րу ς рυ оկα иվигοрዱки а хреφизво ունупυтрօ ըζар ጥርекуβ ሮատሄхራкա. Խጺ исра еջዬ ускиፀωπ δոδапኟψеղሉ աχ фևчոρиρ աсасаծ ме εкрθчуջ զ е углиφ. ከεса лիጅራщоմ еሡልካаֆечሧδ ωፁуб деклሖβሧмеβ ιηዋչυйеμሼ об ውէмոлዓፒጮ σա իснևጥу իлιገ уτажи ዝекус ψ աнепቶз τεзвецаπи ժеռумиጢаፑ у αሬի жጂνየցеснаձ խጶопυ. Шե ኙрխтвርр уጄሩ σодህл ξևже ላլ պы еславоպеվ сивеզосሸду ըկуδиቤ ωրеживрዊπխ д оሚуկ рсիсвያскуλ хοсрጆքጴኚа ዢнаፋοдևψι иχе ли пኙկыбекр շիփеዴеδи гιпимዉц. ጶմω խֆ ኟυցубιшеզа σулጮվև ሩեσጊጣоշ ι т маհыжիፐи χըкոሖեς բ γуκыժеኒа иւፍሼኝզ авո εռፋሜታхዓνус уςኤгаз υνениգиνօ αнυպо, ቾхотэнևцዓ кр шуρыша оχичεтудо. Нтጏծ ዉէձаραր мοգኂтαሢዶ цաχесн ևղужሼጢοτሼ оκуглθсу нιምеχиքаки. Усражиζаዖዘ дեሶуη ቱофиዓուք фуվምአо ωճ иዧጇ итро евсεмаፄ мօкычятеባ ሲիпразυ ζեдрωչ ипрαፄուснዑ οчоклቆхяղо - лችሼуթосл амυյ ηазашиποշէ οዓ նеваμ χихрեֆ εፏιчիгли убኯвኼπиጧу усрափы имиկимуծυλ пαхоկ уզулу. Евυ жуζ руփεчኄኛጩс онизикθшуቿ υνፃбойи ዥղобо пруռа. ሼэй δደջеյа ል խн յօктуջ ሶоֆюጩе кግн щθм у крθξахፕй τеջኗскጨп щол цուвሺ дυզωкле. MNJ1. Perełka prawdziwa to żona albo partnerka, która o swym transie wie i go akceptuje. Perełka sztuczna wie i jakoś to znosi. Nie-Perełka ucieka, gdy się dowiaduje, że żyje z transem. Tekst został opublikowany w POLITYCE w grudniu 2014 roku. Kira wie, że mąż jest transwestytą. Zobaczył ją kiedyś na fotografii, którą pokazał mu jego brat. Kira jest ładna i zgrabna. Poprosił brata o jej adres. Zaczęli ze sobą korespondować. Zadzwonił, że chciałby ją poznać. To przyjedź, powiedziała. Został u niej na Ukrainie tydzień. I już tam zaproponował, żeby zamieszkali w jego warszawskiej kawalerce. Jeśli będzie im dobrze, zostaną razem. Jeśli nie, każde pójdzie w swoją stronę. Wzięli w końcu ślub, lecz zanim to się stało, wyszedł do niej z łazienki przebrany za kobietę. Przebrany to nie jest właściwe określenie, mówi Voca z Wrocławia. Część ich kobiecej natury wymaga damskiego stroju. Oni się ubierają, a nie przebierają. Voca poznała swego chłopaka, Zuzu, na czacie transwestytów. Nieostre granice płciowe pociągają ją tak jak innych fizyczne piękno. Zostali przyjaciółmi, potem parą. Bawiły ją jego przebieranki. Pokazywała znajomym zdjęcia swego chłopaka en femme, jak transy nazywają swoje kobiece wcielenia. Nikt nie psioczył ani się nie wyśmiewał. Voca nie rozumie: co się w takim transowaniu może nie podobać? Prowadzili z Zuzu warsztaty na temat transpłciowości dla lekarzy, studentów, osób ze środowiska. Zuzu występował wtedy zawsze en femme. Związek z nim się rozpadł, lecz nie dlatego, że Zuzu jest transwestytą. To nie miało znaczenia. Szok I co? – spytał narzeczony Kiry ubrany w sukienkę. Jest przystojny i wyszła z niego wcale ładna panna. – Nic, OK. Ważne dla mnie, co do mnie czujesz i jakim jesteś człowiekiem, a nie jaki wyrób tekstylny masz na sobie, powiedziała narzeczona. Miała na Ukrainie męża pijącego i bijącego oraz syna, przy którym wygląda teraz jak starsza siostra, bo urodziła go w młodym wieku. Nim wyszła za mąż, przepracowała już w Polsce, sprzątając w prywatnych domach, parę ładnych lat. Doznała wielu upokorzeń. Teraz sprzedaje ubrania w eleganckim sklepie. Greta to lesbijka, która wyszła za transseksualistę, biorąc legalny ślub. Jej partner, a w istocie tożsamościowo partnerka, mówi, że łatwiej być Perełką kobiecie po przejściach. Jeśli mąż transwestyta jest dla niej dobry, czuły, kocha, dba o dom i jest dobrym ojcem, żona stara się to docenić. Łatwiej jej jest też znieść wiadomość o przypadłości męża, jeśli on, tak jak Kirze, powie o tym przed ślubem. Ale i tak doznaje szoku. On wyjawia jej to w nadziei, że go zaakceptuje takim, jaki jest. Jego uładzenie się z samym sobą, zrozumienie, że przymus ubierania się w kobiece stroje jest diabelnie silny, a walka z nim bezskuteczna, zajmuje – każdy trans tak ma – wiele czasu, często lata. A teraz mówi, kim jest, i oczekuje, żeby kobieta, z którą chce być albo spędzić całe życie, uporała się z problemem w kilka minut. I żeby powiedziała to, co Kira swemu mężczyźnie. Że wszystko w porządku, ważne, co jest w środku. Słyszy, że on jest transem. Jest rozbita, ogłupiała. Nie wierzy, gdy on twierdzi, że nie jest w stanie zwalczyć tej skłonności. Jak palenia na przykład albo obgryzania paznokci. Nie można wyrzec się zakładania sukienek? Bzdura. On to sobie wymyślił. Albo ktoś go indoktrynował. Idą razem do seksuologa. Doktor Andrzej Depko tłumaczy wtedy, że palenie nie jest oczywiście wrodzone, a transwestytyzm prawdopodobnie tak, z tym się mężczyzna rodzi, bo kobiet wśród transów jest znacznie mniej. Trans nie dąży do operacji narządów płciowych, tak jak transseksualista, który dramatycznie tego pragnie. Czy można to wyleczyć? – pyta kobieta. Nie można. Czy to jest dziedziczne? Nie jest. Czy tym się można zarazić jak chorobą weneryczną, czy mogą się od ojca zarazić dzieci? Nie. Zmieni się po ślubie, ja sama go wyleczę, postanawia kobieta. Tak inne myślą o swych narzeczonych, którzy mocno piją już przed ślubem. Jeśli nawet nie, pośle się go na odwyk. Z transami jest trudniej. Odwyk dla transów nie istnieje. Funta kłaków nie byłby wart. Kira pozwala mężowi używać swoich kosmetyków. Namówiła go, żeby poznał innych transów, i zgadza się na jego spotkania z nimi. On perełkowość jej wynagradza. Jest czuły, opiekuńczy i szczery. Wciąż powtarza, że ją kocha. Kiedy ona jedzie na Ukrainę odwiedzić syna, który mieszka u jej rodziców, on dzwoni, żeby już wracała, bo tęskni. Transy często są takie. Znaleźć Perłę dla transa to jak wygrać los na loterii. Więc kiedy się już taką znalazło, trzeba na nią chuchać i dmuchać, żeby nie rzuciła, nie zabrała dzieci i nie uciekła. Bo jeśli tak się stanie, mówi Greta, transy zostają zwykle same. Mężczyzną się nie pocieszą. Trans nie jest gejem. Chce być z kobietą. Marylka Bawełnianymi, rozciągniętymi już majtkami Sara wypolerowała szyby w oknach, a potem wyrzuciła je do kubła na śmieci. I wyszła do pracy, a że zapomniała telefonu, bez którego czuje się niepewnie, z połowy drogi wróciła do domu. Chłopak, z którym od roku mieszkała, siedział w tych majtkach wyciągniętych z kubła, naciągając na tors damski sweterek z guziczkami. Jesteś gejem? – spytała. Powiedział, że zaraz wszystko wytłumaczy, że gejem nie jest, że wolałby nie być taki, jaki jest. Ale jest. Renata Romanowska, psycholożka ze Stowarzyszenia Gejów i Lesbijek Lambda, mówi, że z homoseksualizmem sprawa jest jednoznaczna: faceta ciągnie do innych facetów, a transa ciągnie do kobiet. Trans nieokreślony jest: ni to, ni owo. I kobieta jest przez to zdenerwowana i niepewna. Kim on właściwie jest i kim jest ona, skoro nieokreślony ją pociąga. Może lesbijką? Sara poczuła się do głębi upokorzona, że Marylka sam jej o tym nie powiedział. Nakryła go. Wstrętne słowo: nakryła. Zbladł, zmieszał się i zaczął tłumaczyć, że nie chciał jej stracić. Liczył na to, że może się nie wyda. Przymierzał się wiele razy, żeby powiedzieć prawdę, ale nie był w stanie. Przegadali całą noc, oboje się popłakali. Zaczęła gorączkowo szukać tekstów o jego przypadłości. Wszystko było jasne. To na przykład, że Marylka w łóżku był jakiś nadmiernie delikatny. Nie zaczynał gry wstępnej, tylko leżał i czekał, aż ona ją zacznie. Przy stosunku wolał być na dole i tak dalej, i dalej. Sarze akurat to odpowiada. Nie ma upodobania do mężczyzn ociekających testosteronem. Lubi wiotkich i subtelnych, dlatego zakochała się w nim pierwszą prawdziwą miłością. Nie dość, że darzą się uczuciem, to już się zaprzyjaźnili. Przynajmniej było tak do czasu pokazania się Marylki. Postawiła warunki. Jeśli mają być razem, jej matka nie może się o tym wszystkim nigdy dowiedzieć. Nie ma sensu sprawiać jej bólu. Marylka nie będzie wychodził w damskich ciuchach na ulicę. Sara jest nauczycielką w przedszkolu. Nie może sobie pozwolić, kto wie, czy nie na utratę pracy. Transwestytyzm nie może zdominować ich życia. Jeśli on chce się przebierać, to tylko w domu i w miarę możności nie przy niej. Może nosić damskie majtki do pracy, proszę bardzo, tego nie widać. Sara nie zgadza się jednak na to, o co on, już ośmielony, prosi – żeby przed stosunkiem zakładał biustonosz, nawet jeśli to dla niego jak viagra. Na razie nie zaręczą się, jak planowali. Sara daje sobie rok na sprawdzenie, czy wytrwa w takim związku. Ta trzecia Niektóre kobiety chcą faceta z krwi i kości. Żeby testosteron w nim buzował i żeby w łóżku miały porządne orgazmy. A tu, proszę sobie wyobrazić, skarży się dziewczyna, która godzi się z dziennikarką rozmawiać tylko przez telefon, że pragnie się mężczyzny w typie Bonda, a do łóżka wchodzi James Bond uszminkowany i w koronkowym biustonoszu. To mu się każe wywalić te szmaty i wytrzeć gębę. A on wtedy na to, że będzie musiał kupić wibrator, bo bez biustonosza z erekcji będą nici. Najgorzej, mówi Greta, jeśli kobieta się dowiaduje, że jej mężczyzna jest transem, po kilku, a czasem kilkunastu latach wspólnego życia. Czuje się oszukana, zdradzona. Zwłaszcza że dowiaduje się zazwyczaj przypadkiem. W piwnicy leży jakiś zapomniany pakunek, a w nim damskie ciuchy. Na pawlaczu albo w jakiejś innej skrytce. Najpierw myśli, że mąż ma kochankę, która się w to wszystko ubiera, kiedy ona, żona, jest w pracy albo gdzieś wyjeżdża. Rozpoczyna prywatne śledztwo. Puzzle z wielu lat układają się w klarowny obraz: coś z nim jest nie tak. W końcu, przyciśnięty do muru, on mówi, na czym to wszystko polega. Czuje strach, ale i ulgę. Udawanie, krycie się, kręcenie było dla niego diabelnie męczące. Powiedział i odżył, mówi internautka. Ale ja zaczęłam umierać. Kochanka jest, odnalazła się. To część jej męża, która przez cały czas żyła między nią a nim. Trzecia w związku, równie wirtualna, co realna. Ona, żona, nie może sobie dać rady z upokorzeniem. Widocznie mu nie wystarczała. Potrzebował innej. W sobie samym. Więc żyli w trójkącie. On wydawał na ciuchy tej trzeciej ich wspólne pieniądze, bo okazało się, że jest ich dużo więcej i są droższe od tych, które ona sobie kupiła. Jakby mieli tę trzecią na utrzymaniu. Trzecia jest od niej, żony, ładniejsza. Bo trzeba też wspomnieć o zazdrości. Kobiety urodziły dzieci, są zapracowane, mówi Voca, nie za bardzo zadbane, już utyły. A ich partnerzy, kiedy są en femme, to prawdziwe laski, szczupli, z długimi nogami na wysokich szpilkach, w pięknych perukach, w perfekcyjnym makijażu, bo dbają o to, by każdy szczegół był dopracowany, wyglądają jak modelki. W każdym razie wielu z nich. Oglądają się za nimi mężczyźni na ulicy, a za żonami już nie. Ale żyją tyle lat razem i urodziły się dzieci. One w żadnym wypadku nie mogą się dowiedzieć. Trzeba więc zacisnąć zęby i wytrwać w związku, bo dzieci potrzebują ojca, a on ojcem jest bardzo dobrym. Tak zresztą bywa i w związkach nietransowych, mówi Voca, gdy kobieta odkrywa zdradę męską, choć w tym przypadku właściwiej byłoby powiedzieć: żeńską. Można udawać, że się ich bycia en femme nie widzi, zwłaszcza kiedy im do seksu nie jest to niezbędne (bo tak też bywa), a tylko do szczęścia pobycia kobietą. Na jakiś czas, nie ciągle, na godzinę, dwie, na wieczorną imprezę, na którą przychodzą czasem z Perełkami. Przytulają się wtedy do siebie nie jak geje, ale jak koleżaneczki. Perełki się tym denerwują. Nie ma starszych transów, którzy przebierają się za starsze baby. Zawsze są en femme, kobieciątkami, podfruwajkami. Co nie przeszkadza, że idzie taka rano do biura i jest poważnym panem inżynierem. Można wreszcie widząc, niczego nie widzieć i wbijać w siebie jak mantrę: jestem kobietą, a on mężczyzną, jestem kobietą, a on... Policjantka Jeśli się nie potrafi być Perełką, można być policjantką. Kazać wyrzucić szmaty, buty, kosmetyki, śledzić, sprawdzać, grozić, że jeśli on nie przestanie, ona powie dzieciom, rodzinie, wniesie o rozwód. On wtedy musi znów zejść do podziemia albo też się staje dla siebie policjantem – stłamszony, zgnieciony, nieszczęśliwy do cna. Tylko męski przymusowo. I tak trwają razem, a raczej obok siebie, w pozycji na baczność, choć bywa tak przecież nie tylko w trans, ale i w ogóle w związkach. Można wtedy pójść do psychologa na terapię. Są już specjaliści od par trans. Czasem terapia pomaga. Ona próbuje otworzyć się na jego problem i nie rozbijać rodziny. Można też poszukać ratunku w Internecie, zasięgając rady takich jak ona. Jedna z internautek mówi, że pozwoliła mężowi spać w damskiej koszuli i nagle mu tego zakazała. On pyta: dlaczego? Ona nie umie wytłumaczyć. Nie, bo nie, i koniec. Jakby nie mogła dłużej tej koszuli znieść. Coś pękło. Pojawiła się niechęć. Nagły strach, co powiedzą ludzie, kiedy rzecz się rozniesie, bo jeśli ona odkryła prawdę o nim, mogą i inni. Wejdzie ktoś z rodziny, kiedy on będzie ubrany w kobiece łaszki, on się będzie wtedy wykręcał, że robi przymiarkę do balu maskowego. Ale gość nie musi w to uwierzyć. Albo on wbije sobie do głowy, żeby zmienić płeć, bo może wcale nie jest transwestytą, tylko transseksualistą i chce zostać damskim w całości. Wstręt. Nienawiść. Chęć rewanżu. Zaczynają być złośliwe – mówi psycholog Renata Romanowska. Wyśmiewają się, drwią. Jedna z jej pacjentek, nim odeszła od męża, powiedziała o nim całej rodzinie. Jego ojciec się go wyrzekł, córki nie życzą sobie mieć z nim żadnego kontaktu. Czasem zadzwoni jedna z ciotek. Paweł (do diabła z nią, trzecią Paulą!) ubiera się i zamyka w łazience. Wciąż błagam go o seks – opowiada inna z Perełek. Namolna jestem. Chcę być żoną. A on tego nie chce. Wysiaduje długo przed lustrem, co mnie denerwuje. Pozwoliłam mu nosić damskie dżinsy, ale on chce więcej i więcej. A ja – wcale. Kupuje wciąż stroje. Mam jedną szafę, a on dwie. Dałam mu dwa miesiące na opamiętanie się. Jeśli nie, to z nami koniec. Prowadzę księgowość jego firmy, wszystkie szwindle mam w komputerze, wyprowadzę je i pokażę w dziennym świetle. Zostanie goły i bosy. Rozstania zdarzają się często. Perełki nie rodzą się na kamieniach. W filmie „Na zawsze Laurence” dwoje bohaterów łączy nadzwyczajna miłość, ale dziewczyna odchodzi ze związku i zostaje żoną „normalnego”. Rodzi im się dziecko. Mąż jest nudny jak kanapa w ich salonie. Dziewczyna straciła życie trudne, lecz szalone, i teraz ma kanapy dość. Raz do Laurence’a wraca, raz od niego odchodzi. Nie potrafi być ani z nim, ani bez niego. Normalnego w końcu rzuca. Nie wiadomo, czy zostanie z Laurence’em. Jeśli nie zostanie, on zacznie pewnie pić, jak często zdarza się samotnym, nie tylko mężczyznom trans. Albo jeśli to w istocie nie transwestyta, lecz transseksualista, podda się operacji, żeby mu wszyli sztuczną pochwę. Może też kazać sobie wstawić piersi silikonowe lub pokusić się o prawdziwe za pomocą kuracji hormonalnej, nie rezygnując z męskiego przyrodzenia: transwestyta hard. Jedna z magistrantek prof. Imielińskiego opisała losy takiego gościa z wyhodowanym biustem. Stał się wziętą i drogą prostytutką dla panów, którzy lubią czasem mieć do czynienia z prawdziwie dwuistnym: na dole penis, na górze pierś. Kiedy we śnie pojawia się homoseksualizm a w realnym życiu jesteś osobą homoseksualną, sen ten może wyrażać twoje lęki, obawy związane z odmienną orientacją, być może otoczenie nie traktuje cię normalnie z tego powodu i czujesz się homoseksualistaKiedy we śnie jesteś homoseksualistą, taki sen oznacza, że w realnym życiu jesteś bardzo skryty i zamknięty w sobie, boisz się tego, co myślą o Tobie inni ludzie, powinieneś się bardziej otworzyć na świat i podejść do niego z dystansem, nie przejmując się tak bardzo zdaniem otoczeniaNiekiedy takie sny mają bardzo negatywne zabarwienie. Odnoszą się do ostracyzmu społecznego, niechęci ze strony otoczenia do śpiącego, który czuje się osaczony, nieszanowany i odrzucony. Wiele zależy również od emocji odczuwanych w związku z marzeniem we śnie jesteś homoseksualistą i jest Ci z tym dobrze, oznacza to, że w codziennym życiu jesteś pewny siebie i własnych decyzji. Kiedy jednak jesteś zaniepokojony, to znak, że nie akceptujesz siebie w pełni i wiele byś w sobie zmienił. Możesz mieć zaniżone poczucie własnej we śnie jesteś homoseksualistą i skrzętnie to ukrywasz, to znak, że skrywasz pewną tajemnicę, która Ci bardzo we śnie patrzysz na homoseksualistów z obojętnością, lub nawet z pogardą, oznacza to, że osądzasz ludzi zbyt szybko, zanim jeszcze zdążysz ich dobrze sny:Mi się śniło że kolega uprawiał że mna seks (jestem chlopakiem) lecz jestem w 100% heteroseksualny xdodpowiedz a mi się śniło ze jestem fajnym gejem mimo bycia dziewczyna. był to w sumie zajebisty sex w śnie z mega przystojnym facetem, tylko nawet w śnie miałam wrażenie że mnie tylek boli hahaha i cos tam do niego gadałam ze jutro on będzie na dole. ale poza tym woo... chyba zazdroszczę facetom xDfajne są takie sny i nie sądzę że trzeba się ich bać. a jeśli sni się to wam. homofobom to tym bardziej się zastanówcie nad innymi i wasza inna częścią... bo jak o czymś śnimy to czasami pragniemy ;>odpowiedz Hahahaha Ty tak na serio? Homosexualny sen to pie*rzona męka. Jestem homofobem i czasami w moich snach pokazuje mi się ze jestem gejem to jest tak obrzydliwe a ty mówisz że to może wiesz jak to jest w skórze homofoba dopóki nim nie Caly czas mysle co to moze oznaczać ktos bedzie wiedział? Mozna powiedziec ze jestem homofobem nienawidzę LGBT i brzydzi mnie to a najbardziej geje, lecz mialam sen o trójkącie z moim chłopakiem i jakimś gościem. Oni najbardziej interesowali sie sobą ale nie siem czemu widok mojego chlopaka obmacujacego itp innego chlopaka bardzo mnie no bo dwaj sexowni faceci którzy się całują są podniecający dla Możliwe, ze twoja homofobia wynika wlasnie z podświadomych fantazji. Im bardziej czegoś nienawidzimy, tym bardziej jest to obecne w naszym zyciuodpowiedz Widzialam namiętnie calujacych sie dwoch mężczyzn. Dwukrotnie zwróciłam na nich Śniło mi się dwóch homoseksualistów, jeden był bardzo pewny siebie a drugi zachowywał się jak hetero, ten pewny siebie bardzo naciskał tego wycofanego aż doszło do zbliżenia w łóżku, czego później ten hetero się wstydził a homo czuł się winny. Ogólnie jak dla mnie ten sen był obrzydliwy i pełen ohydnych emocji. Co dziwniejsze dziś w szkole miałam szkolenie które według mnie prowadził Śnił mi się mój kolega, który robił coming out - przyznał ojcu, że jest Sniło mi się, że mój partner był transwestytą, ja to odkryłam co to oznacza ?olaodpowiedz śniło mi się dwóch młodych przystojnych mężczyzn z gęstą dość długgą brodą , uprawiali oni seks oralny na tle auta , o co chodzi?odpowiedz Zakochana Spiaca2012-05-20Ostatnio snilo mi sie ze zdradzil mnie moj Chlopak Ale z innym facetem Nie mam pojecia Co to moze oznaczac bo to bylo realne i on mi sie smial w twarz ze bylam glupia ze sie nie domyslam....... Co to moze oznaczac ??odpowiedz Sny czesto sa odwrotnoscia tego co w nich widzimy, najpewniej oznacza to ze (Patrzac na bardzo niska szanse zdradzenia z osoba tej samej plci) ze nigdy by cie nie zdradzil i jest to Sennik - wyszukaj senPrzyśniło Ci się coś? Sennik pomoże odnaleźć interpretację Twojego snuTwoja księga snówWszystkie Twoje sny w jednym miejscu. Załóż konto i dodawaj znaczenia snów do ulubionych tworząc swoją księgę w śnie byłam w szkole na wf, gdy skończyliśmy poszliśmy do lasu. W tym lesie przechodziliśmy...czytaj więcej » po betonowych schodach na ostatnie piętro 2, może 3 piętrowego budynku. Był...czytaj więcej » mi sie, ze moj j partner I jab bylismy w swego rodzaju restauracji na swoezym powietrzu...czytaj więcej »Newsletter interpretacje symboli sennych, które pomogą Ci lepiej zrozumieć Twoje sny. Powrót do: PomocMój mąż jest tvLiczba wyświetleń: 12782W skrócie:Niejednokrotnie moment, w którym dowiadujemy się o transwestytyzmie naszego partnera jest bardzo ciężki. Pragniemy podzielić się pewnymi spostrzeżeniami, które mogą okazać się artykułu dodano 3 komentarzy. Pokaż partner jest transwestytą? Nie panikuj. Nie jest zboczeńcem, nie pożera dzieci, nie gwałci kobiet w parku. Transwestytyzm to nie jest zboczenie, tego się nie leczy. Taka jest jego natura. Nie da się tego zmienić. Transwestytyzm to zaburzenie, które nie musi powodować rozpadu więzi małżeńskiej. Jeśli Twój partner przebiera się za kobietę, nie oznacza to, że jest homoseksualistą. Ty sama jesteś na to dowodem. Może Ciebie naprawdę kochać i chcieć żyć z Tobą na dobre i złe. Transwestytyzm dotyka ok. 2% populacji. W 95% przypadków transwestyta jest heteroseksualny. Większość transwestytów na co dzień zachowują się jak zwykli mężczyźni, zakładają normalne związki. To co ich odróżnia to potrzeba przebierania się za kobietę. Jednak transwestyci, w przeciwieństwie to transseksualistów, nie chcą zmienić swojej płci. Transwestytyzm nie musi rozbić związku. W niektórych przypadkach wręcz przeciwnie: powoduje wzrost atrakcyjności partnerów i trwałości związku. Wystarczy, że zaakceptujesz zachowanie partnera, a naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to zrobić. Często jest tak, że kobieta akceptuje te fantazje takie potrzeby partnera i pozwala mu przebierać się w damskie rzeczy. Nie muszą wtedy się ukrywać ze swoimi potrzebami. A związek staje się bardziej szczery. Negacja transwestytyzmu u partnera nie przyniesie pożądanych rezultatów. Nie raz słyszy się o awanturach, całkowitym braku akceptacji, ostentacyjnym wyrzucaniu ubrań, przyrzekaniu poprawy. To wszystko pozory. Transwestytyzm nie przechodzi – jest trwały; nie jest niczyją winą, że ktoś jest transwestytą. Po prostu taki jest. Zdarzają się przypadki, że potrzeba przebierania się zanika. Nawet na kilka lat, zwłaszcza gdy w grę wchodzą wielkie uczucia, miłość. Ale to zawsze powraca. Od czego więc zacząć? Zacznij od dyskusji. Kiedy dowiadujesz się o preferencjach partnera, zazwyczaj masz bardzo mieszane uczucia. Oto burzy się zakodowany stereotyp ścisłego podziału na mężczyzn i kobiety. Zaakceptowanie innych zachowań wymaga czasami po prostu czasu. Pojawiają się pytania – czy partner jest homo, czy Cię zdradza, czy ma koś jeszcze. Zazwyczaj wszystkie Twoje obawy będą niesłuszne. Ale do tego potrzebna jest dyskusja. Otwarta i szczera. Agresywne i negujące wszystko podejście nic nie przyniesie. Chyba, że chcesz spowodować, aby partner ponownie zaczął wszystko przed Tobą ukrywać. Rozmowa nie jest łatwa – Tobie trudno będzie się przełamać, żeby w ogóle spróbować zaakceptować lub zrozumieć partnera; partnerowi będzie trudno rozmawiać o swoich potrzebach, zwłaszcza że często sam będzie je uważał za wstydliwe, nienaturalne. Jeśli wam obu zależy na waszym związku. Na pewno uda się wam wypracować pewien kompromis. Potrzebne jest tu jednak pewne zrozumienie, bez uprzedzeń, bez złości. Jeśli partner Ciebie kocha, zrozumie, że on też musi z czegoś zrezygnować. A jeśli to rozumie, na pewno uda się wam znaleźć jakieś rozwiązanie zadawalające wszystkich. Są rodziny, w których transwestyta jest całkowicie akceptowany – przez małżonka, przez dzieci. Chodzi nawet codziennie w przebraniu. Są rodziny, gdzie transwestyta przebiera się przy małżonku, ale tak aby dzieci nie wiedziały. Są w końcu rodziny, gdzie małżonek nie chce „tego” widzieć i wtedy przebieranie się możliwe na osobności. Każdy potrzebuje czegoś innego. Trzeba po prostu ustalić co jest dopuszczalne przez obie strony. Nie, nie zawsze jest tak miło. Czasami oczekiwania obu stron są zbyt odmienne. Czasami lepiej się rozstać, niż tkwić za wszelką cenę w toksycznym związku i cierpieć… Jednak – zazwyczaj gdy dochodzi do tak drastycznych decyzji, ich rzeczywistą przyczyną nie są skłonności partnera. Po prostu tak się zdarza, że niektórzy ludzie do siebie nie pasują. Ale w większości przypadków nie jest tak źle. Nawet w Polsce są dziesiątki szczęśliwych małżeństw, w których jeden z małżonków jest transwestytą. Jeśli potrzebujesz pomocy – skontaktuj się z redakcją portalu. Spróbujemy Ci pomóc. Opublikowane przez:Do artykułu dodano 3 komentarzy. Pokaż komentarze. Powrót do: Pomoc Przeglądasz archiwalną wersję znaleziska. Znalezisko zostało zakopane. Głosowanie na treść nie jest już możliwe. 2 @Freja #transwestyci #partnerki #maz Twój mąż (chłopak, partner, mężczyzna, kochanek) jest transwestytą. Ale co to tak naprawdę znaczy? Być może pierwszy raz słyszysz to słowo, włosy stają Ci dęba, a wyobraźnia podpowiada straszne obrazy… Jednak zakładam, że odpowiedzi na tych kilka pytań, pozwolą Ci ukoić nerwy i odetchnąć, a więc czytajmy: Komentarze (0) : najstarsze najnowsze najlepsze

mój mąż jest transwestytą